wtorek, 30 listopada 2010

Moja pierwsza kołderka

Witajcie,

już w pierwszym poście postanowiłam pochwalić się swoim pierwszym dziełem.
Kołderka została uszyta dla synka mojej Przyjaciółki.

Łódkę - główny blok tego patchworka znalazłam gdzieś w necie i uznałam, że pasuje do małego chłopczyka, a poza tym jak na pierwszy raz nie jest skomplikowany.

Materiałów oczywiście nie miałam, więc musiałam się troszkę zaopatrzyć w sklepach, ale myślę, że efekt jest bardzo przyzwoity.

Nawet nie miałam problemów z pikowaniem trzech warstw, czego na początku najbardziej się bałam. I gdy coraz bliżej było do momentu kiedy musiałam już pikować tym wolniej mi się szyło :)
Problemem było to, że nie mogłam sobie wyobrazić jak manewrować tak dużym kawałkiem materiału (razem z ocieplaczem) pod maszyną. Okazało się, że kołderkę da się zwinąć i scisnąć :)

Wymiary kołderki to: 140x100 cm.

A oto i ona:





Jutro przedstawię swoje kolejne dzieło, starsze nieco. Myślę, że jak na pierwszy raz nie wychodzi mi to całkiem źle.
Moge narzekać jedynie na brak czasu.
Na szczęście niedługo idę na zasłużony urlop i wtedy będzie czas na pełną realizację :)

Do juterka

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładna kołderka - widać, że pracochłonna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. no pewnie ! świetna!
    Blog bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej świetna kołderka.
    Podziwiam za patchwork, ja podchodzę nie mogę się zebrać w sobie i zacząć zszywać :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna kołderka!!! Wszystko równiutko się schodzi ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam za pierwsze komentarze.
    Trochę zmieniłam kolory na blogu, żeby łatwiej Wam się czytało. Pozdróweczki Dziewczynki!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponieważ to ja miałam zaszczyt dostać tą kołderkę, chciałam powiedzieć, że jest ŚWIETNA!!! i mały uwielbia się na niej bawić..a łódeczki bardzo go interesują...czasami tylko troszkę obgryza boczki:D

    raz jeszcze bardzo dziękujemy za prezent:)

    OdpowiedzUsuń